Bawię się.
Bawię się kolorem, materią, kształtem, fakturą…
Bawię się wyobraźnią.
To co możecie tutaj zobaczyć, to
„skutki uboczne” tych zabaw.
Ta zabawa to moje hobby. Mój sposób na nudę. Na smutki. Na bycie sobą.
Daje radość, satysfakcję, odprężenie, pomimo tego, że czasem przynosi frustrację i bezsilność, kiedy materiał nie chce ze mną współpracować.
Pozwala robić coś… z niczego, nie pozwala wyobraźni na lenistwo, zajmuje umysł i ręce. Odzwierciedla moje nastroje, potrzeby, "zachciewajki".
Czasem uszczęśliwia też innych ;)
Ta zabawa to moje hobby. Mój sposób na nudę. Na smutki. Na bycie sobą.
Daje radość, satysfakcję, odprężenie, pomimo tego, że czasem przynosi frustrację i bezsilność, kiedy materiał nie chce ze mną współpracować.
Pozwala robić coś… z niczego, nie pozwala wyobraźni na lenistwo, zajmuje umysł i ręce. Odzwierciedla moje nastroje, potrzeby, "zachciewajki".
Czasem uszczęśliwia też innych ;)
Pozwala każdego
dnia być inną kobietą.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz