30 sierpnia 2017

"On marzenia twoje zgadł i życie twe, twój świat ujrzałaś na różowo..."

Puk, puk, puk? 
Czy ktoś tu jeszcze zagląda?
;)
Bo mnie baaardzo dawno nie było,
z wielu różnych i ważnych powodów.
A nawet bardzo ważnych.
Spełniałam marzenia :D
Swoje i nie-swoje.
Jednym z tych marzeń nie-swoich, ale oswojonych był "twór".
Podobno wymarzony.
Niewątpliwie fuksjowy.
Stuprocentowo ślubny.
I na pewno prototypowy.
Oto on - fascynator :)







Ile nerwów, prób, porażek i pokłutych palców kosztowało mnie 
stworzenie tego typu ozdoby wiem tylko ja...
 i Pu, który był świadkiem mojego twórczego szaleństwa :)
Ale Przyjaciółkom się nie odmawia...
:)
Więc włożyłam w niego całe swoje serce, 
żeby przyniósł szczęście na nowej drodze życia 
jednej z najbliższych mi osób.