Pogoda płata nam figle - pomimo kalendarzowej wiosny jest szaro, ponuro, wszędzie zalega brudny śnieg.
Jestem już zmęczona zimowymi kurtkami, butami, czapkami.
Choruję na niedobór słońca.
Mój lek?
Słoneczne korale w pochmurny dzień, moje żółte placebo.
Zaklinam w ten sposób wiosnę? :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz